wtorek, 1 stycznia 2019

17.

- Greg - zdążyła wydusić z siebie Iga i od razu po tym wybuchła wielkim płaczem wtulając się w Morgiego. Chłopak przytulił ją mocno po czym spojrzał na swojego przyjaciela. Ten nie wiedząc co się dzieję spojrzał smutnymi oczami na swoją byłą dziewczynę, podszedł powoli do niej, usiadł obok i położył rękę na plechach dziewczyny, która dalej płacząc była wtulona w blondyna. Kiedy po chwili lekko się uspokoiła Thomas lekko odchylił się od niej i patrząc z troskę na dziewczynę powiedział:
- Może ja Was zostawię i porozmawiacie na spokojnie?
Dziewczyna tylko pokiwała głowę otarła łzy, wypuściła przyjaciela który powoli wyszedł z pokoju i odwróciła się do Gregora. Jednak nie patrzyła w jego oczy. Nie mogła tego zrobić. Wiedziała że wtedy znowu się rozpłacze. Siedziała z pochyloną głową i słuchała chłopaka:
- Kotek.... kotek ja wiem strasznie Cię skrzywdziłem i masz prawo nawet nie chcieć na mnie patrzeć, ani ze mną nie rozmawiać. Ale ja Cię strasznie kocham. Nie wiem co we mnie wstąpiło. Nie ma dla tego żądnego wytłumaczenia. Ale kiedy mnie zostawiłaś dopiero wtedy uświadomiłem sobie jak bardzo CIę krzywdze, jak bardzo nie zasługuje na Ciebie, jak bardzo powinienem się o CIebie starć bo jesteś najlepszym co mnie w życiu spotkało. - w tym momencie oczy dziewczyny podniosły się. Spojrzała na skoczka, który przysunął się do niej i złapał ją za rękę. - Teraz już wszystko wiem, otrzeźwiłaś mnie i dziękuję CI bardzo za to, Morgi pomógł mi się pozbierać, chodzę do psychologa i wiesz co to wszystko mi uświadomiło? - zapytał szatyn patrząc w jej niebieskie, mokre od łez tęczówki.
- Co takiego? - odpowiedziała spokojnie blondynka 
- Że kocham Cię ponad życie i nie wyobrażam sobie jakichkolwiek chwil bez Ciebie. - w tym momencie na twarzy dziewczyny można było zauważyć wzruszenie - Wybacz mi proszę Cię, zacznijmy wszystko od nowa, zamieszkajmy znowu, przysięgam że nie skrzywdzę Cię i nie pozwole zrobić tego nikomu innemu - w tym momencie Iga rzuciła się w objęcia Grega chowając swoją głowę w jego szyję, przytulajac się jakby to miały być ich ostatnie chwile i ponownie mocno płacząc - Stęskniłem się za Tobą - wyszeptał w do jej uszu i ścisnął jakby chciał ja ochronić od całego świata, a z jego oka wypłynęła duża łza.
Trwali tak dłuższą chwilę, aż dziewczyna się uspokoiła. Po tym odsuneła się od swojego chłopaka, spojrzała mu prosto w oczu i powiedziała:
- Wiesz o tym, że strasznie Cię kocham i nigdy nie przestałam mimo tego jak mnie krzywdziłeś. Cholernie za Toba tęskniłam, ale jeśli naprawde zależy CI na mnie to daj mi czas. Zacznijmy znowu ale powoli. Nie chce się już do Ciebie wprowadzać. Najpierw muszę sprawdzić czy naprawde się zmieniłeś. Nie chce też rezygnować z pracy w kadrze Polski bo to z nimi czuje sie jak z rodziną. Mimo że super pracowało mi się z Twoją kadrą to jednak chłopacy z Polski są dla mnie jak bracia.
- Rozumiem. Zrobie wszystko abyśmy znowu byli razem - powiedział i złaczył ich usta w spokojnym i czułym pocałunku. Ona odwzajemniła go po czym odsunęła się i rzekła:
- Gregore myśle że dużo się dzisiaj wydarzyło, jutro są zawody oboje musimy wypocząć. Idź już. Widzimy się jutro - pocałowała go na pożegnanie
- Dobrze kochanie - odpowiedział, uścisnął ją i wyszedł z uśmiecham na ustach, bo udało mu się powoli odbudować związek ze swoją ukochaną. Zamykajac drzwi od pokoju fizjoterapeutki poczuł ze wpadł na kogoś
- Sorry...- powiedział po czym spojrzał za siebie. Za nim stał Maciek i patrzył na Austriaka z bardzo groźną miną
- Co robiłeś u Igi? - zapytał agresywnie Polak.