piątek, 21 sierpnia 2015

11a.

O godzinie 8 rano obudził Igę sms jak się później okazało od operatora. Jednak po uslyszeniu dźwięku otworzyła oczy. Dopiero teraz wiedziała, że to wszystko co wydarzyło się wczorajszego dnia to nie był sen. Obudziła się wtulona w Gregora. Przytulajac go czuła wszystkie jego mięśnie brzucha i klatki piersiowej. On jednak spał. Spojrzała na niego. Uśmiechnęła się. Czuła się szczęśliwa. Uświadomiła sobie ze jest w nim zakochana. Przytulna no niego patrzyła jak spał. Chciała, aby ta chwila trwała wiecznie. Jednak zaraz pomyślała o kadrze. O Maćku. Nie może mu teraz tego zrobić. Nie może mu tego zrobić tym bardziej w czasie zawodów. Myśląc o tym przestała patrzeć się na Gregora, a jej głową leżała na torsie szatyna. Nagle poczuła pocałunek na plecach w okolicach szyi.
- Good morning - usłyszała i zobaczyła usmiechajacego się do niej chłopaka. Chciała mu odpowiedzieć to samo jednak nie zdążyła bo złączył swoje usta z ustami dziewczyny. Delikatnie przerzucil ja tak, że leżał na niej a ona zarzuciła na jego biodra swoje długie nogi. Jego dłonie dotykaly jej ud. Jej ręce wplecione były w jego włosy. Wymieniali się tysiącami pocałunków kiedy usłyszeli pukanie do drzwi i po polsku wypowiedziane słowa :
- Iga spisz jeszcze?  Chciałem zabrać Cie na spacer.
- To Maciek - powiedziala wystraszona Iga odrywajac się od chłopaka i patrząc w jego czekoladowe tęczówki, w których widziała miłość.


To taka zapowiedź całego rozdziału :p dziękuję dziewczyny za komentarze :D naprawdę motywują :D i mam prośbę dla wszystkich jeśli macie swoje blogi i podoba Wam się mój blog napiszcie o nim u siebie z góry dziękuję :D jak myślicie co stanie się dalej w rozdziale?  :d

1 komentarz: